Zaskakiwał mnie wielokrotnie. Najpierw tym, że w medycynie św. Hildegardy jest tak bardzo istotny. Potem swoim wyjątkowym, subtelnym pięknem – jak już zagościł w moim ogrodzie. A teraz, w czasie pisania tego artykułu, chyba najbardziej zaskoczył mnie swoją mało istotną obecnością w polskim ziołolecznictwie. A cząber ogrodowy (Satureja hortensis) – nazywany również zwyczajowo cząberkiem, fasolowym …