Jest bardzo fotogeniczny. Zaraz po bodziszku Rosanne i rumianku jest chyba rośliną, której poświęciłam fotograficznie najwięcej czasu. W moim archiwum ma ogrom zdjęć i ujęć ale nie tylko jego uroda i wyjątkowa barwa warte są zauważenia.
Nagietek lekarski (Calendula officinalis) to znana roślina lecznicza i jednocześnie popularna roślina ogrodowa. Jest przedstawicielem niezwykłej ziołowej rodziny – Asteraceae (astrowatych), do której oprócz niego należą też np. krwawnik i wspomniany już rumianek.
Surowcem leczniczym jest kwiat nagietka (Flos Calendulae) czyli same „płatki” lub całe koszyczki (Anthodium Calendulae). Są one źródłem wielu cennych substancji.
Nagietek zawiera karotenoidy, saponozydy triterpenowe, alkohole triterpenowe, gorycze, kumaryny, olejek lotny, polisacharydy o aktywności immunostymulującej a także poliacetyleny o aktywności przeciwgrzybicznej.
Działanie nagietka jest bardzo szerokie ale znany jest przede wszystkim ze swojego doskonałego działania na skórę, dlatego nazywany bywa najlepszym ziołowym opatrunkiem. Ma niezwykle kojące działanie na skórę.
Po podaniu doustnym pobudza wydzielanie żołądkowe, działa również lekko przeciwskurczowo na przewód pokarmowy i drogi żółciowe a także słabo przeciwzapalnie, zmniejsza przepuszczalność ścian naczyń włosowatych przez co również łagodzi stany zapalne i infekcyjne błony śluzowej przewodu pokarmowego
Stosowany zewnętrznie działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo, grzybobójczo, przyspiesza ziarninowanie i bliznowacenie stąd jest wspaniałym składnikiem regenerujących maści
Wskazania do stosowania nagietka to: stany zapalne przewodu pokarmowego i działanie wspomagające w chorobie wrzodowej.
Przede wszystkim znane i cenione jest wspomniane już dobroczynne działanie nagietka na skórę. Można wspomóc się nagietkami w jej uszkodzeniach, stłuczeniach, odmrożeniach, oparzeniach (zwłaszcza promieniami UV i Roentgena), odleżynach, owrzodzeniach żylakowatych a także przy zapalenia błony śluzowej jamy ustnej, gardła, pochwy.
Zewnętrznie stosuje się napary i gotowe preparaty (maści nagietkowe, ziołowe mieszanki.)
Dawkowanie przy wewnętrznym stosowaniu to 1 g surowca na dobę. Przeciwwskazania to uczulenie na surowce i rośliny z rodziny astrowatych.
Nagietek u św. Hildegardy
jest bardzo ważną rośliną leczniczą. Hilgegarda opisuje go jako ziele , które „posiada w sobie dużą zieloną siłę i przeciwdziała truciźnie” (Physica 1.122)
Jest on wg Hildegardy ratunkiem w przypadku zatrucia. Każe wtedy ugotować nagietek w wodzie, odcisnąć i taki ciepły okład położyć na żołądku. Dodatkowo należy jeszcze ugotować nagietki w winie a wino, gdy lekko przestygnie ale jest jeszcze letnie, wypić. Spowoduje to usunięcie trucizny z organizmu w postaci wymiotów.
Hildegarda opisała również dobroczynne działanie nagietka na skórę, zwłaszcza pokrytą łupieżem. Należy wtedy w moździerzu rozetrzeć nagietki ze słoniną i nacierać powstałą maścią zmienione chorobowo miejsce.
Bardzo cenił nagietka dr Herzka, austriacki lekarz, odkrywca tzw. medycyny św. Hildegardy. W sytuacji gdy organizm chorej osoby był tak zatruty, że żadna hildegardowa mikstura nie wykazywała oczekiwanego działania zachęcał, by najpierw zacząć od odtrucia organizmu kuracją nagietkami aby zneutralizować lub usunąć zatruwające i hamujące zdrowienie substancje.
Nagietki w ogrodzie
Nagietki zawsze warto mieć w ogrodzie. Są one rośliną jednoroczną ale mało wymagającą. Raz posiane będą same się już wysiewałay pojawiając się niespodziewanie w różnych miejscach. Kwitną długo a w czasie lekkich zim potrafią zakwitnąć nawet w styczniu. Łacińska nazwa nagietków prawdopodobnie pochodzi od słowa calendae, co oznacza początek każdego miesiąca i może być właśnie związana z jego długim okresem kwitnienia.
Do użytku w domowej apteczce można zbierać i suszyć płatki nagietka ale to zajęcie dla cierpliwych. Można zaopatrzyć się w gotowy surowiec w postaci suszu lub herbatki fix, najlepiej o statusie leku ziołowego.
Płatki nagietka to też ciekawy dodatek do mieszanek ziołowych ze względu na jego niezwykły, intensywny pomarańczowy kolor, który sprawi, że nasze ziołowe mieszanki będą nie tylko cenne pod względem leczniczym ale i piękne pod względem wizualnym. Słój z taką kolorową zawartością pięknie ozdobi kuchenną szafkę lub będzie ciekawym prezentem. Nagietek wyjątkowo pięknie wygląda w połączeniu z niebieskimi kwiatami np. lawendy lub bławatka. Sam nagietek jest też lekko gorzki, warto więc parzyć go wraz z innymi ziołami o przyjemniejszym smaku.
Warto w domowej apteczce mieć zawsze maści lub kosmetyki z nagietka. Są doskonałe do pielęgnacji skóry wysuszonej i podrażnionej. I bardzo pomocne. Zwłaszcza gdy sami pielęgnujemy ogród i nasza skóra jest podrażniona ogrodniczymi pracami.
Dużo ciekawsze będzie jednak zawsze samodzielne ich przygotowanie. Istnieje wiele bardzo prostych receptur. A zbieranie i suszenie płatków a następnie zrobienie z nich własnych pielęgnacyjnych produktów może być ciekawą lekcją przyrody dla naszych dzieci ale i nas samych.
Co można zrobić z nagietka?
Domowa maść nagietkowa na podrażnienia i niewielkie skaleczenia.
2 łyżki masła, najlepiej klarowanego
2 łyżki płatków nagietka
gaza
Masło należy roztopić w garnku, wsypać płatki i ogrzewać wszystko co najmniej 15 min. absolutnie nie dopuszczając do przegrzania aby nie spalić płatków. Bezpieczniej jest zrobić to w tzw. łaźni wodnej czyli miseczkę z tłuszczem wstawić do większego garnka z gotującą się wodą. Wtedy warto podgrzewać całość znacznie dłużej. Następnie studzimy. Czynność można powtórzyć 2-3 razy. Na koniec przecedzić przez sterylną gazę i zostawić do zastygnięcia. Do maści po lekkim schłodzeniu można dodać 2-3 olejku lawendowego, który wzmocni jego działanie i poprawi zapach. Maść nadaje się również na suche , spierzchnięte usta. Najlepiej przechowywać ją w szklanym słoiczku w lodówce.
Macerat z płatków nagietka
Płatki nagietka świeże lub suszone wsypujemy do wyparzonego słoiczka i zalewamy dobrym, niejełczejącym olejem. Olej w całości musi pokryć płatki. Słoik zakręcamy i pozostawiamy w słonecznym miejscu na 2-3 tygodnie. Codziennie potrząsamy aby płatki zawsze były pokryte olejem, zwłaszcza jeśli użyliśmy świeżego surowca. Po czasie niezbędnym do maceracji przecedzamy przez sterylną gazę do kolejnego słoiczka. Teraz już najlepiej z ciemnego szkła. Powstały nagietkowy olej może nam służyć do bezpośredniego smarowania podrażnionej skóry lub być bazą do zrobienia maści np. z woskiem pszczelim.
Peeling nagietkowo-lawendowy
szklanka białego cukru
pół szklanki oleju migdałowego lub kokosowego
garść płatków nagietka i kwiatów lawendy
opcjonalnie kilka kropli ulubionego olejku eterycznego
Składniki suche wymieszać i połączyć z olejem, przełożyć do słoiczka.
Kwiaty nagietka są jadalne.
Można użyć je do sałatek, wykorzystać do ozdoby tortu, zamrozić w kostkach lodu. Zawsze są źródłem cennych dla zdrowia substancji. Wykorzystane w ten sposób dodadzą naszym potrawom niezwykłego kolorytu i zachęcą do jedzenia ponieważ swą lekką goryczką poprawią apetyt.
Nagietek i rękodzieło.
Nagietek jest też wdzięcznym materiałem do stemplowania w technice nature printig. Jego łodygę i liście dość trudno się odbija ale kwiaty dają bardzo ciekawe efekty. W tym roku ozdobiłam całą serię bawełnianych T-shirtów kwiatowymi nadrukami. Te z nagietkiem w roli głównej mi osobiście podobają się najbardziej.
Nagietek, jakkolwiek będziemy go stosować, zawsze wprowadzi nam dużo koloru do domu czy ogrodu. Piękny i bardzo intensywny pomarańcz dodaje energii i mi osobiście bardzo poprawia nastrój samym swym wyglądem. Z chęcią korzystam z jego właściwości i piękna także w czasie warsztatów zielarskich gdzie pięknie zdobi mi samo miejsce warsztatów czy to u mnie czy tam gdzie jadę prowadzić zajęcia ( często na warsztaty tworzę ziołowy bukiet z ziół które akurat są dostępne) ale też jest cennym dodatkiem do prostych kosmetyków jakie z uczestnikami warsztatów (Warsztaty zielarskie w Ziołowej Pracowni) przygotowujemy np. soli do kąpieli stóp.
Bibliografia:
Fitoterapia i leki roślinne, E. Lamer-Zarawska, PZWL
Rośliny lecznicze świata, Ben-Erik van Vyk, Medpharm Polska
Ziołowa apteka domowa, James Duke, Publikat
Physica, św. Hildegarda z Bingen, Polskie Centrum św. Hildegardy, Legnica, 2024
Len (Linum usitatissimum) Wyobraź sobie dom pełen lnu. Okno z lnianą zasłonką, lniana poducha w salonie, lniana pościel w sypialni, lniana ściereczka w kuchni przykrywająca świeżo upieczone bułeczki. I pani domu w lnianym fartuszku. Zbierająca aromatyczne zioła do posiłku w ziołowym ogródku przy domu. Albo ubierająca stół w piękną zastawę.Pod każdy talerzyk wkłada lnianą serwetkę …
Rok chyba 2014. Gdzieś połowa kwietnia. Motocyklowa wyprawa z mężem na Słowenię. Bardzo ciężka pod każdym względem. To nie była wycieczka krajoznawcza niestety. Ale w drodze powrotnej, już po austriackiej stronie ujrzałam widoki rekompensujące każdy trud. Piękny słoneczny poranek. Taki z przymrozkami jeszcze. I maleńkie wioseczki jak z bajki. Przy każdym gospodarstwie była winnica. Przecierałam …
Nagietek. Piękno i lecznicza moc.
Jest bardzo fotogeniczny. Zaraz po bodziszku Rosanne i rumianku jest chyba rośliną, której poświęciłam fotograficznie najwięcej czasu. W moim archiwum ma ogrom zdjęć i ujęć ale nie tylko jego uroda i wyjątkowa barwa warte są zauważenia.
Nagietek lekarski (Calendula officinalis) to znana roślina lecznicza i jednocześnie popularna roślina ogrodowa. Jest przedstawicielem niezwykłej ziołowej rodziny – Asteraceae (astrowatych), do której oprócz niego należą też np. krwawnik i wspomniany już rumianek.
Surowcem leczniczym jest kwiat nagietka (Flos Calendulae) czyli same „płatki” lub całe koszyczki (Anthodium Calendulae). Są one źródłem wielu cennych substancji.
Nagietek zawiera karotenoidy, saponozydy triterpenowe, alkohole triterpenowe, gorycze, kumaryny, olejek lotny, polisacharydy o aktywności immunostymulującej a także poliacetyleny o aktywności przeciwgrzybicznej.
Działanie nagietka jest bardzo szerokie ale znany jest przede wszystkim ze swojego doskonałego działania na skórę, dlatego nazywany bywa najlepszym ziołowym opatrunkiem. Ma niezwykle kojące działanie na skórę.
Po podaniu doustnym pobudza wydzielanie żołądkowe, działa również lekko przeciwskurczowo na przewód pokarmowy i drogi żółciowe a także słabo przeciwzapalnie, zmniejsza przepuszczalność ścian naczyń włosowatych przez co również łagodzi stany zapalne i infekcyjne błony śluzowej przewodu pokarmowego
Stosowany zewnętrznie działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo, grzybobójczo, przyspiesza ziarninowanie i bliznowacenie stąd jest wspaniałym składnikiem regenerujących maści
Wskazania do stosowania nagietka to: stany zapalne przewodu pokarmowego i działanie wspomagające w chorobie wrzodowej.
Przede wszystkim znane i cenione jest wspomniane już dobroczynne działanie nagietka na skórę. Można wspomóc się nagietkami w jej uszkodzeniach, stłuczeniach, odmrożeniach, oparzeniach (zwłaszcza promieniami UV i Roentgena), odleżynach, owrzodzeniach żylakowatych a także przy zapalenia błony śluzowej jamy ustnej, gardła, pochwy.
Zewnętrznie stosuje się napary i gotowe preparaty (maści nagietkowe, ziołowe mieszanki.)
Dawkowanie przy wewnętrznym stosowaniu to 1 g surowca na dobę. Przeciwwskazania to uczulenie na surowce i rośliny z rodziny astrowatych.
Nagietek u św. Hildegardy
jest bardzo ważną rośliną leczniczą. Hilgegarda opisuje go jako ziele , które „posiada w sobie dużą zieloną siłę i przeciwdziała truciźnie” (Physica 1.122)
Jest on wg Hildegardy ratunkiem w przypadku zatrucia. Każe wtedy ugotować nagietek w wodzie, odcisnąć i taki ciepły okład położyć na żołądku. Dodatkowo należy jeszcze ugotować nagietki w winie a wino, gdy lekko przestygnie ale jest jeszcze letnie, wypić. Spowoduje to usunięcie trucizny z organizmu w postaci wymiotów.
Hildegarda opisała również dobroczynne działanie nagietka na skórę, zwłaszcza pokrytą łupieżem. Należy wtedy w moździerzu rozetrzeć nagietki ze słoniną i nacierać powstałą maścią zmienione chorobowo miejsce.
Bardzo cenił nagietka dr Herzka, austriacki lekarz, odkrywca tzw. medycyny św. Hildegardy. W sytuacji gdy organizm chorej osoby był tak zatruty, że żadna hildegardowa mikstura nie wykazywała oczekiwanego działania zachęcał, by najpierw zacząć od odtrucia organizmu kuracją nagietkami aby zneutralizować lub usunąć zatruwające i hamujące zdrowienie substancje.
Nagietki w ogrodzie
Nagietki zawsze warto mieć w ogrodzie. Są one rośliną jednoroczną ale mało wymagającą. Raz posiane będą same się już wysiewałay pojawiając się niespodziewanie w różnych miejscach. Kwitną długo a w czasie lekkich zim potrafią zakwitnąć nawet w styczniu. Łacińska nazwa nagietków prawdopodobnie pochodzi od słowa calendae, co oznacza początek każdego miesiąca i może być właśnie związana z jego długim okresem kwitnienia.
Do użytku w domowej apteczce można zbierać i suszyć płatki nagietka ale to zajęcie dla cierpliwych. Można zaopatrzyć się w gotowy surowiec w postaci suszu lub herbatki fix, najlepiej o statusie leku ziołowego.
Płatki nagietka to też ciekawy dodatek do mieszanek ziołowych ze względu na jego niezwykły, intensywny pomarańczowy kolor, który sprawi, że nasze ziołowe mieszanki będą nie tylko cenne pod względem leczniczym ale i piękne pod względem wizualnym. Słój z taką kolorową zawartością pięknie ozdobi kuchenną szafkę lub będzie ciekawym prezentem. Nagietek wyjątkowo pięknie wygląda w połączeniu z niebieskimi kwiatami np. lawendy lub bławatka. Sam nagietek jest też lekko gorzki, warto więc parzyć go wraz z innymi ziołami o przyjemniejszym smaku.
Warto w domowej apteczce mieć zawsze maści lub kosmetyki z nagietka. Są doskonałe do pielęgnacji skóry wysuszonej i podrażnionej. I bardzo pomocne. Zwłaszcza gdy sami pielęgnujemy ogród i nasza skóra jest podrażniona ogrodniczymi pracami.
Dużo ciekawsze będzie jednak zawsze samodzielne ich przygotowanie. Istnieje wiele bardzo prostych receptur. A zbieranie i suszenie płatków a następnie zrobienie z nich własnych pielęgnacyjnych produktów może być ciekawą lekcją przyrody dla naszych dzieci ale i nas samych.
Co można zrobić z nagietka?
Domowa maść nagietkowa na podrażnienia i niewielkie skaleczenia.
2 łyżki masła, najlepiej klarowanego
2 łyżki płatków nagietka
gaza
Masło należy roztopić w garnku, wsypać płatki i ogrzewać wszystko co najmniej 15 min. absolutnie nie dopuszczając do przegrzania aby nie spalić płatków. Bezpieczniej jest zrobić to w tzw. łaźni wodnej czyli miseczkę z tłuszczem wstawić do większego garnka z gotującą się wodą. Wtedy warto podgrzewać całość znacznie dłużej. Następnie studzimy. Czynność można powtórzyć 2-3 razy. Na koniec przecedzić przez sterylną gazę i zostawić do zastygnięcia. Do maści po lekkim schłodzeniu można dodać 2-3 olejku lawendowego, który wzmocni jego działanie i poprawi zapach. Maść nadaje się również na suche , spierzchnięte usta. Najlepiej przechowywać ją w szklanym słoiczku w lodówce.
Macerat z płatków nagietka
Płatki nagietka świeże lub suszone wsypujemy do wyparzonego słoiczka i zalewamy dobrym, niejełczejącym olejem. Olej w całości musi pokryć płatki. Słoik zakręcamy i pozostawiamy w słonecznym miejscu na 2-3 tygodnie. Codziennie potrząsamy aby płatki zawsze były pokryte olejem, zwłaszcza jeśli użyliśmy świeżego surowca. Po czasie niezbędnym do maceracji przecedzamy przez sterylną gazę do kolejnego słoiczka. Teraz już najlepiej z ciemnego szkła. Powstały nagietkowy olej może nam służyć do bezpośredniego smarowania podrażnionej skóry lub być bazą do zrobienia maści np. z woskiem pszczelim.
Peeling nagietkowo-lawendowy
szklanka białego cukru
pół szklanki oleju migdałowego lub kokosowego
garść płatków nagietka i kwiatów lawendy
opcjonalnie kilka kropli ulubionego olejku eterycznego
Składniki suche wymieszać i połączyć z olejem, przełożyć do słoiczka.
Kwiaty nagietka są jadalne.
Można użyć je do sałatek, wykorzystać do ozdoby tortu, zamrozić w kostkach lodu. Zawsze są źródłem cennych dla zdrowia substancji. Wykorzystane w ten sposób dodadzą naszym potrawom niezwykłego kolorytu i zachęcą do jedzenia ponieważ swą lekką goryczką poprawią apetyt.
Nagietek i rękodzieło.
Nagietek jest też wdzięcznym materiałem do stemplowania w technice nature printig. Jego łodygę i liście dość trudno się odbija ale kwiaty dają bardzo ciekawe efekty. W tym roku ozdobiłam całą serię bawełnianych T-shirtów kwiatowymi nadrukami. Te z nagietkiem w roli głównej mi osobiście podobają się najbardziej.
Nagietek, jakkolwiek będziemy go stosować, zawsze wprowadzi nam dużo koloru do domu czy ogrodu. Piękny i bardzo intensywny pomarańcz dodaje energii i mi osobiście bardzo poprawia nastrój samym swym wyglądem. Z chęcią korzystam z jego właściwości i piękna także w czasie warsztatów zielarskich gdzie pięknie zdobi mi samo miejsce warsztatów czy to u mnie czy tam gdzie jadę prowadzić zajęcia ( często na warsztaty tworzę ziołowy bukiet z ziół które akurat są dostępne) ale też jest cennym dodatkiem do prostych kosmetyków jakie z uczestnikami warsztatów (Warsztaty zielarskie w Ziołowej Pracowni) przygotowujemy np. soli do kąpieli stóp.
Bibliografia:
Fitoterapia i leki roślinne, E. Lamer-Zarawska, PZWL
Rośliny lecznicze świata, Ben-Erik van Vyk, Medpharm Polska
Ziołowa apteka domowa, James Duke, Publikat
Physica, św. Hildegarda z Bingen, Polskie Centrum św. Hildegardy, Legnica, 2024
Related Posts
Len – niezwykła roślina i niezwykła tkanina.
Len (Linum usitatissimum) Wyobraź sobie dom pełen lnu. Okno z lnianą zasłonką, lniana poducha w salonie, lniana pościel w sypialni, lniana ściereczka w kuchni przykrywająca świeżo upieczone bułeczki. I pani domu w lnianym fartuszku. Zbierająca aromatyczne zioła do posiłku w ziołowym ogródku przy domu. Albo ubierająca stół w piękną zastawę.Pod każdy talerzyk wkłada lnianą serwetkę …
Przepis na lato w słoiku
Rok chyba 2014. Gdzieś połowa kwietnia. Motocyklowa wyprawa z mężem na Słowenię. Bardzo ciężka pod każdym względem. To nie była wycieczka krajoznawcza niestety. Ale w drodze powrotnej, już po austriackiej stronie ujrzałam widoki rekompensujące każdy trud. Piękny słoneczny poranek. Taki z przymrozkami jeszcze. I maleńkie wioseczki jak z bajki. Przy każdym gospodarstwie była winnica. Przecierałam …